Przegrana na życzenie

Żółte kartki: Kapera, A. Wiśniewski (Orzeł)- A. Ślęczka, Kalicki (Górnik).

Czerwona kartka: A. Ślęczka (90+1) - druga żółta (Górnik)

Na nasiąkniętym wodą boisku przy Niebieskiej przyszło dziś stoczyć drużynom Orła i Górnika trudny mecz, który miał dwa oblicza.W pierwszej połowie lepiej spisywał się Górnik, który zdominował gospodarzy. Pod bramką D. Wiśniewskiego co chwilę dochodziło do groźnych sytuacji. W 18 minucie na strzał z przed pola karnego zdecydował się Pazurkiewicz i goście prowadzili 0:1. Orzeł w tym czasie ograniczał się do wyprowadzania kontrataków jednak gola one nie przyniosły.Tuż przed przerwą ładnie z woleja uderzył Sadowski i do szatni goście schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.

Po przerwie role się odwróciły. Orzeł rozpoczął bardzo mocno i już w 47 minucie Kozieł zdobył kontaktowego gola z rzutu karnego. Osiem minut później było już 2:2 i ponownie na listę strzelców wpisał się Kozieł. Gospodarze nie zwalniali. Bardzo dobre okazje do zdobycia kolejnych bramek mieli Petho, Szczytyński, Śliski i ponownie Kozieł. Brakowało jednak skuteczności a może i trochę szczęścia. W tej części gry przewaga Orła była wyraźna a Górnik bronił się i wyprowadzał kontry. Kiedy wszystkim wydawało się że remis pogodzi obie drużyny, błąd obrońców gospodarzy przy rzucie wolnym spowodował że Orzeł został bez punktów. Strzelcem zwycięskiej bramki dla Górnika był ponownie Pazurkiewicz.