Bez niespodzianki

WIŚLANKA Grabie - ORZEŁ Piaski Wielkie 7:1 (3:0)
24' Wawrylak 1:0
31' Furgała 2:0 (bezpośrednio z rzutu rożnego)
45' Nowak 3:0
52' Robak 4:0
72' Nowak 5:0
80' Czajka 6:0
89' Partyka 7:0
90' Kozieł 7:1

WIŚLANKA: Kobyłka - Czajka, Robak (64' Pasionek, 68' Partyka), Kuligowski, Tarasek - Domoń, Furga, Nowak (85' Kalisz) - Kiwacki, Kmak (56' Leśniak), Warylak (82' Sala).

ORZEŁ: D. Wiśniewski - A. Wiśniewski, Lepiarz, Szaroń, Kapera,Petho, Śliski, Wajda (90' Sawczuk), Szczytyński (80' Toporowski), Jurek (55' Stasik), Kozieł.

Kłopotów Orła ciąg dalszy. Drużyna trenera Cyniewskiego przeżywa poważne kłopoty kadrowe czego dowodem jest gra w polu w końcówce dzisiejszego meczu rezerwowego bramkarza Toporowskiego. Co prawda, Orzeł nie miał dziś argumentów aby osiągnąć korzystny rezulat w tym meczu, a rozmiary porażki nie oddają tak naprawdę boiskowych wydarzeń. Pierwsza połowa była dość wyrównana, a dwie pierwsze bramki padły po rzutach rożnych.
Teraz Orła czeka mecz na własnym boisku z Clepardią, w którym Piaszczanie muszą zapunktować.